6 sierpnia 2012

Łeba Grand Prix 2012 Puchar Polski Klasy Omega



W ostatni weekend lipca odbyły się regaty z cyklu Puchar Polski Klasy Omega w Łebie (  Łeba Grand Prix). 
Z nieukrywana przyjemnością w sobotę obie załogi ProcadRacingTeam wypłynęły na pełne morze by ścigać się w ulubionych warunkach rodem z Costa Brava.30 stopni, wiatr 1-3 B wiejący od brzegu , po 15 jachtów w Sporcie i w Standardzie.
 Komisja ustawiła dośc długą trasę – z górnej boi dolna była ledwo widoczna. Pierwszy wyścig odwołano w połowie z powodu dużej zmiany kierunku. Mimo pieknej pogody nasze twarze po kilku wyścigach nie były już uśmiechnięte – z dobrej pozycji na górnej boi regularnie spadaliśmy nawet na kursach spinakerowych ( zwykle przecież służących odzyskiwaniu strat). Taktyka  halsówek była złośliwie niezgodna :)z przychodzącymi zmianami co skutkowało irytacją, brakiem konsekwencji w wyborze strony trasy i ostatecznie jeszcze gorszym miejscem na mecie ( np8me, 10te ). Trochę lepiej poradził sobie Michał w Standarcie kończąc dzień na 6tej pozycji. W Sporcie zdecydowanie najrówniej w tych wymagających warunkach pływał Kamil ( Vector Sails) , Jędrek i Jurek.
 Na pochwałę zasłużyła komisja regatowa wraz z 3ma motorówkami obsługi, która bardzo sprawnie przestawiała trasę minimalizując przerwy między wyścigami, mierniczy zadbał też  o zważenie liderów. Do kilku , na szczęście niegroźnych, wypadków doszło na slipie, który nie odpowiadał warunkom BHP ( dziury!). Ten slip z pewnością zapamięta Kasia ( POL5143) i jej kolano. Widać było, że organizatorzy nie mają dużego doswiadczenia z imprezami tego formatu. Niedociągnięcia jednak nie zburzyły dobrego wrażenia i klimatu na kei.
O naszym wyniku z tego dnia chcieliśmy szybko zapomnieć i tak zrobiliśmy.
Niedziela to 3B mrzawka i zachmurzone niebo oraz słyszalne grzmoty – gdzieś z oddali. Po "wyburłaczeniu" się z mariny przez kanał portowy nareszcie morska fala. Tomek ( prezes:)) już na wodzie organizuje motorówkę dla telewizji mającej nam dziś towarzyszyć na trasie.
Pierwszy (i niestety jedyny) wyścig tego dnia prowadzimy od startu do mety. Pecha ma Filip z dużym apetytem na podium – OCS pozbawia go odrzutki . Drugi bieg przerywa komisja z powodu burzy. My kończymy na 8 mym, "Dziewczyny", czyli Michał z Agnieszką i Mają na 5tym. Kamil zasłużenie wygrywa w Sporcie, Romuald Knasiecki równie zasłużenie w Standarcie.
Na obronę, a raczej pocieszenie pozostaje nam fakt, że nietylko my się troche pogubiliśmy: dotychczas bezbłędne i najbardziej opływane załogi w Sporcie czyli PG Racing kończą regaty tuż przed nami na 6 tym i 7mym miejscu.
Tydzien później nastąpiła rehabilitacja na MP w Pucku, ale o tym juz niebawem.
Wkrótce też zdjęcia z obu imprez oraz filmy z pokładu POL 185:)