Silne podmuchy wiatru uniemożliwiły nam dzisiaj zaplanowany trening w Górkach Zachodnich. To najlepszy czas by rozpocząć dawno zaplanowany blog. Ślady działalności naszej grupy regatowej można zobaczyć w zakładce na stronie www.procad.pl.
Tymczasem publikuję zdjęcia z treningu, który odbył sie w ubiegłą środę na zatoce i okolicach Górek Zachodnich. Dzięki uprzejmości Narodowego Centrum Żeglarstwa możemy trenować w jednym z najciekawszych żeglarsko miejsc w Polsce.
Głównym celem treningu było rozpływanie sie z nowym załogantem naszej ekipy Marcinem.
Pływanie podzieliliśmy na dwie części. W pierwszej Michał trapezował i obsługiwał dzób. Po godzinie zamienił się funkcją z Marcinem.
Trwa spór miedzy załogami omeg o to kto powinien stawiac spinakera. Rozpiętość poglądów niemała. 470karze i 420karze twierdzą często że to rola sternika, ale częśc z nich pozostawia to jednak szotowemu, są tacy co uwazają ze to rola trapezującego, który z wiatrem przeciez odpuszcza.
Podczas treningu miało miejsce ciekawe zjawisko: po poprzednim sztormowym dniu pozostała spora fala z kierunku północnego, podczas naszego pływania wiał jednak lekki południowy wiatr, zatem z wiatrem na spinie płyneliśmy pod falę...
...natomiast na wiatr jechalismy z falą. Miłe uczucie lekkości. Prędkość na wiatr nie adekwatna do siły wiatru, bardzo duża, gdyby nie podróz wraz z cząsteczkami wody zapewny byłby slizg.
Całe pływanie towarzyszył nam kolega fotograf dr Czołg, któremu dziekujemy za fajną pamiatkę. Sporo szczęścia mielismy załapując resztki tego niesamowitego swiatła.
Nowy czlonek załogi Marcin wniesie dużo cennych umiejętności i doświadczeń zdobytych na 505. Słynna 505ka to bardzo wymagajaca łódka i o niezliczonych wprost ilościach ustawień. Nieprawdopodobnie techniczna łódka o bardzo ciekawie sformułowanych przepisach klasowych.
![]()
wraz ze słabnacym wiarem ćwiczylismy kiwniecie na zwrocie, wyciskujac z łódki ile sie tylko da.
![]()
Nasza załoga po pływaniu zmęczona.....
![]()
a jednak wypoczęta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz