31 maja 2011

II miejsce dla ProcadRacingTeamu w regatach cyklu OMEGA CUP w Pszczynie

Do Pszczyny jechaliśmy w piątek 27go maja z mieszanymi uczuciami z kilku powodów.
Przede wszystkim ponad 600 km do pokonania - to w praktyce ponad 10 godzin jazdy. Ponadto frekwencja stała pod znakiem zapytania. Portale meteo, jak jeden mąż, pokazywały deszczową sobotę i bezwietrzną niedzielę dla akwenu zmagań - jeziora Łąka.
Imprezę tą jednak zaliczymy do bardzo udanych. W naszej klasie przyzwoite ( jak na Omegę :)) 15 jachtów, za to w Omedze Standart sklasyfikowano 29 załóg! Na pochwałę zasłużył organizator zapewniając pełne( smaczne!)wyżywienie i wieczór koncertowy w świeżo zbudowanym ośrodku MORiS. Deszcz co prawda nie odpuścił, ale wiatr pozwolił na rozegranie5 wyscigów.
Zaczęliśmy od 5go miejsca- zadowalającego nas wobec kręcącego wiatru. Drugi wyścig, po dobrym rozpoznaniu trasy ( śledź i trapez - tu dygresja - nie wszyscy zapamiętali tą kolejnośc okrążeń;) ) i rozkładu kapryśnych szkwalików wygrywamy. W trzecim mamy 3kę - za Januszem Kordkiem i Tomkiem Siwińskim, który do górnej przejechał kilka łodek, nie wiadomo jakim sposobem, płynąc szybciej i ostrzej od konkurencji. Ostatni, sobotni prowadzimy pewnie całe okrążenie i , chyba będąc pewnym wyniku, poźno stawiamy spina na ostatniej górnej boi. Jędrek robi to sprawniej, omija nas po nawietrzej i systematycznie zwiększa dystans. Dolna boja w naszym wykonaniu to istny koszmar żeglarza regatowego - na szkwale dogania nas Janusz Kordek i uzyskuje krycie w strefie, zmuszjac nas do bardzo szerokiego wejścia na boję. Z tej sytuacji korzystają 3 (!!!) kolejne załogi i na metę zdruzgotani  wpadamy na 5tym miejscu.
Po pierwszym dniu z 4 punktami przewagi prowadzi Janusz Kordek, my jesteśmy drudzy, trzeci Gronik tracąc do nas 3 punkty. 
Nazajutrz 5ty ostatni bieg, po oczekiwaniu na wiatr wygrywamy z bardzo dużą przewagą nad Jędrkiem. O kolejności na podium miało decydować miejsce Janusza. Niestety Janusz pływa bardzo równo, kończy 3ci i z jednym punktem przewagi nad naszą załogą wygrywa imprezę. Gronik utrzymuje trzecią pozycję, potwierdzając dobrą dyspozycję w tym sezonie.

W dobrych humorach i z dużymi ambicjami czekamy na regaty w Nieporęcie 18go czerwca - w końcu własnie tam w zeszłym roku wygraliśmy finał Pucharu Polski. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz